Publiczność początkowo nie była skora do tańca, ale wkrótce parkiet zapełnił się miłośnikami utworów Króla Rock&Rolla.
- Cieszę się, że tak się roztańczyliście - mówił ze sceny Krzysztof Ster vel Chris Star, uznawany za jeden z najlepszych głosów Elvisa w naszym kraju. - Jestem jedynym artystą w Polsce, który wykonuje też mniej znane utwory Presleya - dodał.
Jakby tego było mało, Krzysztof Ster zaprezentował również przeboje innych wykonawców z epoki.
Na koncert „Elvis w Młynie” przyjechali fani rock&rolla m.in. ze Świdnicy, Wałbrzycha i Legnicy.












Napisz komentarz
Komentarze