Dwie minuty później było już 1-1, kiedy piłka po strzale Jakuba Bejdy, oddanego z kilkunastu metrów, odbiła się jeszcze od słupka i wylądowała w bramce noworudzian.
W 42 minucie Piast stanął przed wielką szansą na zdobycie drugiego gola, kiedy arbiter, ku zdziwieniu piłkarzy i kibiców Lechii, odgwizdał rzut karny dla gospodarzy.
Tym razem Poświstajło nie zdołał jednak pokonać świetnie interweniującego Adriana Szadego.
W drugiej części meczu Lechia zaatakowała mocniej. Kilka razy lechici strzelali na bramkę Piasta. Pokonać noworudzkiego bramkarza próbowali między innymi: Michał Ciarkowski, Marcin Orłowski i Dawid Wasilewski.
Gol padł w 64 minucie, kiedy to celnie strzelił bardzo aktywny Marcin Orłowski.
Ozdobą meczu była bramka zdobyta w 71 minucie z umiejętnie rozegranego rzutu wolnego. Nie do obrony z około 30 metrów huknął Dawid Wasilewski, a golkiper Piasta nie miał żadnych szans na obronę. Lechia wygrała w pełni zasłużenie.
Komentarze