Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

CZY STANIE SIĘ CUD? POMOC DLA ŚLICZNEGO PSIAKA

Wczoraj idąc na zakupy spotkałam pod sklepem przywiązanego czarnego kundelka.Psiak był cudny!!! Ja, jak to ja, wariatka na punkcie zwierząt zaczepiłam psiaka i serce stopiło mi się na widok jego reakcji na moje pieszczoty i gaworzenie:) Wtulił sie we mnie całym swoim drżącym ciałkiem i zaczął lizać po twarzy,tak wycałowana to jeszcze nie byłam przez żadnego facet:). Czyj ty jesteś???? Odetchnęłam gdy po kilku sekundach ze sklepu wyszła młoda dziewczyna i nachyliła się nad psiakiem. Gofer.....idziemy do domu. Pochwaliłam psiaka jaki on cudny ,jaki kochany i wspaniały...i usłyszałam"To może pani go chce???"
CZY STANIE SIĘ CUD? POMOC DLA ŚLICZNEGO PSIAKA

DLACZEGO?????

Bo dziewczyna (na moje "oko" osiemnastoletnia) z chłopakiem opuszczają nasze piękne miasto na stałe,przenoszą się do Katowic lub Gliwic i nie "mogą"zabrać Gofra(tak się psiak nazywa)ze sobą.

Serce mi zamarło, bo w jej oczach nie było współczucia i zrozumienia duszy psiego przyjaciela którego miała w domu przez dwa lata,tylko chłodna kalkulacja jak pozbyć się psiaka w miarę bezproblemowo...a to ja miałam być tym "leszczem".

I wiecie co???? wcale się nie pomyliła,bo ja nie mogę przejść obojętnie obok nieszczęścia które dotyka bezbronne,ufające i ślepo w nas zakochane zwierzę(zresztą zawsze zastanawiam się jak to jest możliwe że one kochają nas zawsze,bezwarunkowo i bezgranicznie,a my jesteśmy dla nich tak okrutni i podli).

Gofer zostanie sam,bez domu, już za kilka dni.....może trafi do schroniska....może wyląduje na ulicy......

Poruszyłam niebo i  ziemię aby znaleźć mu kochający dom...chociaż zastępczy, aby nie poczuł jacy okrutni mogą być ludzie(którzy niby go kochali..a teraz porzucają jak zepsutą zabawkę).

Proszę pomóżcie mi znaleźć  dom dla Gofra,ma już mało czasu,dwa dni...a potem może być różnie.

Serce mi sie kraje bo u mnie w moim małym mieszkanku jest już dosyć ciasno bo daje schronienie uratowanemu przed utopieniem  kociakowi,adoptowanemu z naszego schroniska "Azyl"kochanemu Benkowi (około ośmioletni psiak) i papużce której nikt nie chciał .

Mąż zagroził że wyrzuci mnie z domu razem z psiakiem jak następnego przyprowadzę do domu...dlatego proszę POMÓŻCIE jak możecie a nie będziecie żałować...tak bezinteresownie i z całego serca kochają tylko "nasi bracia mniejsi"

Proszę o kontakt pod numer tel 667950455 lub adres mailowy [email protected] 



Podziel się
Oceń

Komentarze
aga 01.06.2016 07:20
Biedny psiak ja bym go wziela ale ja juz mam psa
Magik 1995 31.05.2016 16:09
Ci rodzice mają już dużo zwierzątek i nie ma miejsca na kolejne :)
Dobra.... 31.05.2016 14:21
Ta dziewczyna ma rodzicow na wsi moze tam by sie dla niego miejsce znalazlo...
Agnieszka 31.05.2016 13:57
SLODZIAK SLODZIAK SLODZIAK :-) :-) :-) :-) :-) ja tez mam pasa jest taki kochany .
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama