Na początku stycznia br. oficer dyżurny bielawskiego komisariatu odebrał interwencję dotyczącą rozboju dokonanego na młodym mężczyźnie. Jak wynikało ze zgłoszenia oraz wykonanych czynności do mieszkania gdzie przebywał 21-latek przyszło trzech mężczyzn. Podejrzani uderzając go pięściami po głowie i tułowiu oraz zadając uderzenia niebezpiecznym przedmiotem w postaci drewnianej imitacji kija baseballowego oraz pchnięciu nożem w prawe udo, spowodowali u pokrzywdzonego obrażenia w postaci rany kłutej prawego uda, licznych otarć twarzy, krwiaków oraz złamania kości nosowej, co naruszyło czynności narządów jego ciała na okres powyżej dni siedmiu. Następne grożąc użyciem siły zabrali mu w celu przywłaszczenia telefon komórkowy o wartości 80 zł.
Trzy tygodnie po zdarzeniu bielawscy kryminalni ustalili, że ze sprawą mogą mieć związek trzej mieszkańcy Bielawy. Mężczyźnie w wieku 25, 34 i 41 lat zostali zatrzymani. Skradziony telefon został odzyskany. Wykonane czynności potwierdziły, że jeden z zatrzymanych ma na koncie również inne przestępstwa. M.in. w połowie stycznia działając wspólnie z innymi osobami brał udział w pobiciu mieszkańca Bielawy. Sprawcy uderzając go pięściami po głowie i tułowiu spowodowali liczne obrażenia, które naruszyły czynności narządów ciała na okres powyżej dni siedmiu.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom na przedstawienie zarzutów rozboju oraz pobicia. Sąd wobec dwóch zatrzymanych w wieku 34 i 41 lat zastosował areszt na okres 3 miesięcy. Młodszy z podejrzanych wrócił do Zakładu Karnego we Wrocławiu skąd pod koniec grudnia samowolnie oddalił się z miejsca pracy położonego poza terenem jednostki penitencjarnej. Cała trójka była już w przeszłości wielokrotnie karana za podobne przestępstwa. Za tego typu przestępstwa grozi im kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.





Napisz komentarz
Komentarze