Jak poinformował profesor celem jego działalności wydawniczej jest opisanie wszystkich 200 miast, utraconych na "kresach". Prelegent podał kilka praktycznych wskazówek dla domowych archiwistów i tak na przykład nie wolno pozostawiać prywatnych zdjęć nie opisanych. Ponieważ my jeszcze wiemy kto jest na tych fotografiach ale nasze dzieci już nie koniecznie.
Komentarze