Albania pierwszą przeszkodą
Po nierównych eliminacjach biało-czerwoni trafili do baraży, a losowanie wskazało Albanię jako pierwszego rywala w półfinale ścieżki. To przeciwnik, którego absolutnie nie wolno lekceważyć. Albania od kilku lat buduje zespół pewny siebie, dobrze zorganizowany taktycznie i oparty na zawodnikach występujących w Serie A. To właśnie ich solidność, dyscyplina i fizyczność sprawiają, że Albania potrafiła wygrywać z rywalami wyżej notowanymi. Jej najmocniejsze ogniwa – Elseid Hysaj, Nedim Bajrami czy Armando Broja – to piłkarze z doświadczeniem w najlepszych ligach. To drużyna, która rzadko traci bramki i doskonale kontratakuje, co zawsze stanowi problem dla zespołów grających ofensywnie.
Polska ma jednak swoje atuty. Doświadczenie liderów, takich jak Robert Lewandowski, Piotr Zieliński czy Wojciech Szczęsny, może odegrać kluczową rolę. W barażach błąd kosztuje bardzo dużo, a w takich momentach drużyny oparte na dojrzałych piłkarzach zazwyczaj radzą sobie lepiej. Biało-czerwoni nie raz udowodnili, że w meczach „o wszystko” potrafią być wyjątkowo skuteczni, czego przykładem były baraże przed MŚ 2022.
Kto może czekać na Polskę w finale?
Jeśli Polacy pokonają Albanię, pozostanie im finał baraży – jeden mecz, który zdecyduje o awansie. Na tym etapie rywalizacja zależy od drugiej pary naszej ścieżki. Najbardziej prawdopodobnymi przeciwnikami są Ukraina lub Szwecja, choć możliwe są również warianty z udziałem innych europejskich drużyn.
Ukraina to drużyna waleczna, dynamiczna i niezwykle niewygodna. Zawodnicy tacy jak Mychajło Mudryk, Ołeksandr Zinczenko czy Roman Jaremczuk potrafią rozstrzygnąć mecz jednym zagraniem. Ukrainę cechuje szybka gra skrzydłami i wysoka intensywność – styl, który zawsze wymaga od przeciwnika pełnej koncentracji.
Szwecja to z kolei zespół grający bardzo zdyscyplinowany i uporządkowany futbol. Niezwykle silni fizycznie, dobrze ustawieni taktycznie i doświadczeni w meczach o dużą stawkę. Ich największe gwiazdy – Alexander Isak i Dejan Kulusevski – potrafią stworzyć zagrożenie z każdej akcji. Mecze Polski ze Szwecją od lat są wyrównane, bardzo fizyczne i pełne walki. Niezależnie od tego, czy rywalem Polaków byłaby Ukraina, Szwecja, czy inny zespół, jedno jest pewne: finał baraży będzie jednym z najważniejszych spotkań ostatnich lat.
Szanse Polski na awans
Polska wciąż ma realne możliwości awansu. Kluczem będzie dobra organizacja gry, odpowiednia taktyka i pełna mobilizacja. Mimo trudnych eliminacji kadra ma piłkarzy, którzy potrafią decydować o wyniku meczu. Dobrze funkcjonująca defensywa, skuteczność liderów i doświadczenie z poprzednich baraży mogą odegrać fundamentalną rolę.
O awansie zdecydują detale – koncentracja, forma dnia i skuteczność pod bramką przeciwnika. Baraże są nieprzewidywalne, ale Polska pokazała już nie raz, że potrafi wytrzymać presję i wygrać mecze, których nie wolno przegrać.
Ogromna szansa
Baraże o Mistrzostwa Świata 2026 to ogromne wyzwanie, ale również wielka szansa. Albania w półfinale będzie rywalem trudnym, lecz jak najbardziej do pokonania. Finał może przynieść wyzwanie jeszcze większe, jednak droga do mundialu wciąż jest otwarta. Biało-czerwoni mają wszystko, czego potrzeba, by walczyć o awans: doświadczenie, jakość w kluczowych pozycjach i umiejętność gry pod presją. Teraz pozostaje tylko jedno – zagrać najlepszą piłkę w najważniejszym momencie.
źródło: https://sport1.pl



