Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Bielawie, 10 września po południu, wykonując czynności służbowe, zauważyli jadącego z naprzeciwka opla. Za jego kierownicą siedział mężczyzna, wobec którego mieli podejrzenie, iż nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów. Gdy mundurowi zawrócili i dali sygnał do zatrzymania, kierowca gwałtownie przyspieszył. Policjanci rozpoczęli pościg, nadając za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych polecenie do zatrzymania, do którego mężczyzna się nie stosował. Osoba w pewnym momencie zaparkowała opla i wyszła na zewnątrz. Podejrzenia policjantów potwierdziły się, 47-letni zatrzymany miał faktycznie cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a opisane zdarzenia wykonywał pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 2,33 promila. Lista przewinień nie miała końca. Pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych i wykupionej polisy OC.
Przez swoje zachowanie lista przedstawionych zarzutów znacznie się wydłużyła.





Napisz komentarz
Komentarze