Umiarkowany klimat, w którym leży Polska, mógłby w okresie zimy dać się mocno we znaki ptasiemu turyście. Dlatego też bielawska Straż Miejska podjęła starania aby schwytać bociana i przekazać w bezpieczne dla niego miejsce. Udało się to dzięki jednej z mieszkanek Bielawy, która ukryła ptaka w komórce. Ostatecznie biało-czarny miłośnik żabek trafił do specjalistycznego Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w miejscowości Kątna, gdzie spędzi czas do wiosny. Mamy nadzieję, że sympatia boćka do Bielawy to optymistyczny prognostyk na zmianę negatywnych trendów demograficznych w naszym mieście.







Napisz komentarz
Komentarze