- Nauczyciele mają prawo do tego protestu, a rolą miasta jest zapewnienie bezpieczeństwa uczniów w tym czasie. Rozumiem środowisko nauczycielskie i jego postulaty. Wyższe zarobki są niezbędne do tego, by w tym wymagającym zawodzie pracowały osoby najlepiej do tego przygotowane. Ludzie z pasją, rozumiejący misje pedagoga – mówi Dorota Pieszczuch, zastępca burmistrza Dzierżoniowa, w przeszłości wieloletni pedagog i dyrektor szkoły.
Przygotowania do zapewnienia dzieciom opieki rozpoczęto dwa tygodnie temu. W tym czasie przedszkola i szkoły zbierały informacje o tym, którzy rodzice mogą, a którzy nie mogą zapewnić dzieciom opiekę w czasie strajku. W zależności od placówki jest to od kilkunastu, do kilkudziesięciu osób. Związki zawodowe przeprowadziły wśród pracowników oświaty referendum, z którego wynika, że w dzierżoniowskich szkołach podstawowych i w przedszkolach publicznych w strajku będzie uczestniczyło średnio 95% nauczycieli, w jednym przypadku było to 100%.
- Uczniowie, którzy w czasie strajku przyjdą do szkoły i przedszkola będą mięli zapewnioną opiekę zgodnie z obowiązującymi przepisami i standardami. W każdej placówce, pomimo strajku, będą pracować dyrektorzy i zastępcy dyrektorów oraz osoby posiadające odpowiednie wykształcenie i kompetencje. Znacznie trudniejsza organizacyjnie i logistycznie jest kwestia przyszłotygodniowych egzaminów, ale zrobimy wszystko, aby uczniowie odczuwali to w jak najmniejszym stopniu – zapewnia zastępca burmistrza.
Rodziców uczniów i przedszkolaków prosimy, by w najbliższym czasie byli w kontakcie z dyrekcją placówek, śledzili strony internetowe szkół i przedszkoli oraz dzienniki elektroniczne. Pozwoli to na zapewnienie niezbędnej w tym czasie komunikacji.
Napisz komentarz
Komentarze