farma

Za nami pierwsze spotkanie dotyczące rozwoju Lądeckiej Spółdzielni Energetycznej, poświęcone mieszkańcom i przedsiębiorcom. Aktualnie, z farmy fotowoltaicznej o mocy 1 MW korzystają gminne podmioty, ale burmistrz Roman Kaczmarczyk już teraz myśli, jak obniżyć rachunki mieszkańców. Docelowo chce stworzyć niezależne energetycznie uzdrowisko. W Inkubatorze Przedsiębiorczości zaprezentował i wytłumaczył, w jaki sposób działa spółdzielnia oraz przedstawił plany na jej rozwój. Teraz kluczowa będzie decyzja o przyznaniu finansowania, ale jak podkreślił Roman Kaczmarczyk, Lądek-Zdrój jest pionierem w skali kraju i ma niewielką konkurencję.

W czwartek, 7 września w Lądku-Zdroju rozpoczął się proces włączania farmy fotowoltaicznej o mocy 1 MW do sieci energetycznej. To szansa dla uzdrowiska na spore oszczędności. Więcej w materiale wideo.

W Lądku-Zdroju budowa farmy fotowoltaicznej idzie pełną parą, to jednak nie koniec planów na wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Już teraz naukowcy z Politechniki Wrocławskiej, myślą o pozyskaniu ciepła z odwiertu geotermalnego.

Zgodnie z zapowiedziami burmistrza Lądka-Zdroju, Romana Kaczmarczyka, budowa farmy fotowoltaicznej trwa w najlepsze. Prace idą pełną parą, a na początku przyszłego roku, z farmy o mocy 1 MW, prąd ma popłynąć do jednostek samorządowych. Wszystko odbywa się w ramach działalności Lądeckiej Spółdzielni Energetycznej, która otrzymała już wpis do Krajowego Rejestru Sądowego. Farma budowana jest na terenie przy Inkubatorze Przedsiębiorczości, z założeniem dalszej rozbudowy do mocy 10 MW. W kolejnych etapach, prąd ma popłynąć do mieszkańców i przedsiębiorców, co da im znaczne oszczędności.

W Lądku-Zdroju w Inkubatorze Przedsiębiorczości, odbyło się kolejne spotkanie w sprawie Lądeckiej Spółdzielni Energetycznej. Tym razem, udział w nim wzięli przedsiębiorcy, którzy o możliwości członkostwa, rozmawiali z burmistrzem Romanem Kaczmarczykiem. Jak powiedzieli naszej redakcji, cały proces jest dla nich czytelny. Ważne jest to, że gmina nie nastawia się na zyski i sprzedaż energii, a na obniżenie kosztów ponoszonych przez mieszkańców, przedsiębiorców i samorząd. Pierwszy prąd do gminnych budynków ma popłynąć na początku przyszłego roku. Proces rozbudowy farmy i przyłączania kolejnych członków, będzie zależał w głównej mierze od środków unijnych.