Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

ZASKAKUJĄCY TRANSFER DO KP BIELAWIANKA

Jest nam niezwykle miło poinformować, że w dniu dzisiejszym przeprowadziliśmy transfer last minute witamy Piotr Pietkiewicz na naszym pokładzie.
ZASKAKUJĄCY TRANSFER DO KP BIELAWIANKA

Co nasi Kibice powinni wiedzieć o naszym nowym środkowym pomocniku?
jest wychowankiem Lechii Dzierżoniów i to w niej spędził zdecydowaną większość piłkarskich lat
na swoim koncie ma 203 mecze rozegrane na poziomie III-ligowym i wyższym
w sezonie 2012/2013 i 2013/2014 reprezentował barwy pierwszoligowej wówczas Arki Gdynia
ma za sobą występy w kadrze Polski U-18

Co mówi o transferze Pietkiewicz? Zapraszamy do lektury

Bielawianka: Twój transfer jest z całą pewnością dla całego piłkarskiego środowiska i kibiców sporym zaskoczeniem. Co sprawiło, że dopiero teraz, kiedy mamy za sobą już 4 kolejki zdecydowałeś się na zmianę barw klubowych?

Pietkiewicz: Jestem człowiekiem, który przekłada wartości i zasady ponad pieniądze, bez względu na to czy echem odbije się to jako decyzja kontrowersyjna czy też nie. Moja lojalność nigdy nie będzie kupiona, a niestety odchodzę ze środowiska, w którym tak to się odbywa i na brak szacunku jako człowiek i wychowanka, który wiele oddał Klubowi sobie po prostu nie pozwolę. Jeżeli chodzi o aspekt sportowy – obecnie odchodzę z klubu, który jest dla wielu ostatnim przystankiem na zarobek z piłki, a zmieniam barwy na zespół, który prosperuje, ma wizję oraz zaplecze personalne. Bielawianka to projekt, który może się udać pod wieloma względami, więc uważam, że ta decyzja nie jest ani trochę kontrowersyjna i jest to trafny wybór z mojej strony. Mam również nadzieję, że zostanę pozytywnie odebrany przez chłopaków oraz kibiców, pomimo tego że na papierze jest to transfer kapitana zza miedzy i rywala, którego barwy reprezentowałem wiele lat.

Bielawianka: Wybór padł na Bielawiankę, choć nie ukrywajmy, że śmiało mógłbyś stać się dziś zawodnikiem również klubów z wyższej ligi. Co więc sprawiło, że jednak Bielawa?

Pietkiewicz: Jeżeli chodzi o dopięcie szczegółów oraz finalizację z prezesem Hałaczkiewiczem to przebiegło to ekspresowo, bo jeszcze kilka dni temu nikt o takim transferze by nie pomyślał. Oczywiście miałem oferty z wyższych lig, jednak obecnie jestem inżynierem i mając pracę na miejscu szukałem balansu pomiędzy czasem poświęcanym na sport a zawodowymi obowiązkami. Znam się z większością chłopaków z boisk III-ligowych, bo bardzo często ze sobą rywalizowaliśmy i na pewno obecnie Bielawianka ma bardzo mocny zespół, który umiejętnie poprowadzony może sprawić wiele radości kibicom oraz nam samym. Atmosfera, perspektywa oraz wartościowi ludzie za tym wszystkim idący tylko dopełniają całości, której tak mi brakowało, a w niższych ligach jest to bardzo ważna sprawa.

Bielawianka: Jak widzisz swoją rolę w tym sezonie, w którym oficjalnie mówi się o walce o awans?

Pietkiewicz: Wizja awansu w żaden sposób mnie nie przytłacza i uważam, że większości zawodników reprezentujących barwy Bielawianki również nie. Mamy do czynienia z doświadczonymi facetami, którzy swoje w życiu już zagrali bardzo często na wyższym poziomie, więc po tylu latach grania w piłkę reprezentujemy już taki poziom, z którego po prostu nie schodzimy. Poprzeczka przez taki zespół będzie zarzucona na pewno wysoko.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama