W nowo ogłoszonych przetargach Koleje Dolnośląskie planują zakup dwóch trójczłonowych pojazdów z dwusystemowym napędem elektryczno-spalinowym (hybrydowym, HZT) oraz dwóch dwuczłonowych składów o napędzie spalinowym. Oba przetargi przewidują opcję na rozszerzenie w przyszłości zamówienia o sześć kolejnych pociągów.
- Zdecydowaliśmy się zmienić formułę i zakres pierwotnego przetargu, żeby móc jak najszybciej pozyskać dla spółki nowe pociągi, które będziemy mogli efektywnie, ale i elastycznie, eksploatować w ramach projektu. Zamierzamy kontynuować inwestycje taborowe w przyszłości, dlatego w nowych postępowaniach utrzymujemy opcje zakupowe na dostawę kolejnych składów - mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Spółka czeka na oferty producentów do 5 czerwca. Na dostawę taboru będą oni mieli 18 miesięcy od podpisania umowy. Jedynym kryterium decydującym o wyborze będzie cena.
W kwietniu Koleje Dolnośląskie zdecydowały o unieważnieniu postępowania na zakup taboru hybrydowego. Propozycja jedynego oferenta, firmy Newag z Nowego Sącza, przekraczała założony budżet o ponad 50 mln zł. W pierwotnym wariancie przetargu, który został ogłoszony w lutym, spółka planowała zakup sześciu trójczłonowych składów hybrydowych.
KD nadal analizują oferty w przetargu na zakup pięciu pięcioczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych, który również został ogłoszony w lutym. Ich dostawą zainteresowane są bydgoska PESA oraz Newag. Przetarg przewiduje również opcję na dostawę kolejnych dwudziestu elektrycznych składów. Decyzja zostanie podjęta do 22 czerwca.
Komentarze