Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

ZNÓW TO ZROBIŁ! PAWEŁ JURASZEK W FINALE! GWANGJU 2019

Paweł Juraszek ponownie udowodnił, że należy do ścisłej międzynarodowej czołówki na dystansie 50 m stylem dowolnym. Tak jak dwa lata temu w Budapeszcie pewnie awansował do finału swojej koronnej konkurencji. Zawodnik z Dzierżoniowa znakomicie poradził sobie w dzisiejszej sesji popołudniowej i do najlepszej ósemki wszedł z 6. rezultatem. Walkę o medale zaplanowano na jutro, na godzinę 13:09 polskiego czasu.
ZNÓW TO ZROBIŁ! PAWEŁ JURASZEK W FINALE! GWANGJU 2019

Nasz reprezentant uzyskał czas 21.69 - najlepszy w tym roku i jeden z najlepszych w całej karierze. Trzynasty raz w życiu złamał barierę 22 sekund. Dało mu to 6. pozycję w półfinałach. Juraszek ponownie popłynie zatem w wyścigu medalowym mistrzostw świata. W 2017 roku otarł się o podium. Zajął 5. pozycję, ale do trzeciego Benjamina Prouda zabrakło mu tylko czterech setnych sekundy. Od tamtej pory podopieczny Andrzeja Wojtala na dobre zadomowił się wśród najlepszych sprinterów globu. Juto wystartuje w piątym z rzędu finale wielkiej międzynarodowej imprezy.

Seria Pawła Juraszka na 50 m stylem dowolnym:
MŚ Budapeszt 2017: 5. miejsce
ME Kopenhaga 2017: 4. miejsce
ME Glasgow 2018: 8. miejsce
MŚ Hangzhou 2018: 5. miejsce
MŚ Gwangju 2019: ?

Półfinały wygrał Caeleb Dressel, który prezentuje się póki co zdecydowanie najlepiej w całym towarzystwie. Jedną długość basenu Amerykanin pokonał w 21.18 (o zaledwie 0.03 s wolniej od swojego rekordu życiowego). Na mecie o 35 setnych sekundy wyprzedził Bruno Fratusa z Brazylii. Co ciekawe, w jutrzejszym wyścigu finałowym wystąpi w sumie aż 6 zawodników, którzy walczyli o medale także dwa lata temu w Budapeszcie. Oprócz Dressela, Fratusa i Juraszka, także Benjamin Proud, Kristian Gkolomeev i Władimir Morozow.

Skład finału:
Caeleb Dressel (USA), Bruno Fratus (Brazylia), Benjamin Proud (Wielka Brytania), Kristian Gkolomeev (Grecja), Władimir Morozow (Rosja), Paweł Juraszek (Polska), Shinri Shioura (Japonia), Michael Andrew (USA)

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Roman z Gliwic 26.07.2019 23:50
Trzymamy kciuki zeby nie zlapal kataru
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama