Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

KONIEC KARNAWAŁU: CZAS NA RACHUNEK SUMIENIA

Od przyjęcia przełomowych uchwał antysmogowych dla Dolnego Śląska miną wkrótce trzy miesiące. Mieszkańcy i aktywiści, wraz z radnymi i urzędnikami, świętowali wówczas wynik głosowania. Ale nadszedł czas, by zakończyć karnawał i zabrać się do pracy – przypominają działacze DAS. Bez konsekwentnej realizacji założeń uchwały jakość powietrza we Wrocławiu i całym regionie nie ulegnie poprawie. Mogliśmy się o tym dobitnie przekonać podczas ostatnich ataków smogu, które wywindowały stolicę Dolnego Śląską na pozycję niechlubnego lidera światowego rankingu zanieczyszczeń powietrza.
KONIEC KARNAWAŁU: CZAS NA RACHUNEK SUMIENIA

– Alarmy smogowe ujawniają niedociągnięcia władz miasta w realizacji nie tylko uchwał antysmogowych, ale także opracowanego jeszcze we wrześniu 2017 roku projektu „Planu działań w zakresie ochrony powietrza”. Ten dokument jest do dzisiaj zaledwie tabelką świetnych pomysłów bez istotnych konkretów odnośnie ich realizacji – informuje Arkadiusz Wierzba z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.

Aktywiści ustalili, że spora część z zaplanowanych działań antysmogowych nie została nawet zainicjowana. – Wciąż nie rozpoczęto inwentaryzacji źródeł niskiej emisji, praktycznie nie informuje się mieszkańców o uchwałach antysmogowych i ich skutkach prawnych, nie mamy doradców energetycznych. Nadal czekamy na program osłonowy dla najuboższych. Kuleje składanie wniosków o środki z funduszów krajowych lub unijnych np. na termomodernizację. Szwankują też niestety działania, które nie wymagają wielkich inwestycji finansowych, np. rzetelne ostrzeżenia o zagrożeniu smogowym – wylicza Paweł Pomian (DAS).

Miasto nie jest bezczynne w obszarze walki ze smogiem, ale przedstawiciele Dolnośląskiego Alarmu Smogowego uważają, że władze mogłyby znacząco przyspieszyć proces poprawy jakości powietrza.

Arkadiusz Wierzba- W Środę Popielcową zachęcamy władze do zadumy nad kruchością ludzkiego życia. Sądzimy, że nadszedł czas na rachunek sumienia oraz wdrażanie konkretnych i już zdefiniowanych działań, które sprawią, że będziemy mogli wziąć głęboki oddech także w sezonie grzewczym. Jednym z przykładów takich działań mogą stać się kontrole popiołu z palenisk prowadzone przez Straż Miejską. Takie działania mają już miejsce w Poznaniu. Pozwolą one na identyfikację najbardziej toksycznych trucicieli – mówi Wierzba.



Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
Reklama