Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

ZWYCIĘZCA BIERZE WSZYSTKO

- Wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie. I nie było. Już pierwsze metry przejechane podczas prologu przyniosły awarię przegubu, ale na szczęście dzięki pomocy serwisu i przyjaciół w niedzielę udało się wrócić do walki – opowiada Mariusz Brylski, kierowca zespołu BS Rally Team.
ZWYCIĘZCA BIERZE WSZYSTKO

Autor: P. Wawrzyn Fotografia

2 BSK TECH Rajd Wikinga, który odbył się w weekend 11 i 12 listopada 2017 r., był ostatnią rundą Amatorskiego Rajdowego Pucharu Ziemi Zachodniej. Szanse na końcowy sukces i zdobycie tytuł mistrza w klasie IV miały aż trzy załogi - zawodnicy BS Rally Team – Mariusz Brylski i Sławomir Szpot (Honda Civic), Przemysław Rudzki (Citroen Saxo) i Mateusz Sznajderski. I to właśnie Mateusz był najszybszym kierowcą podczas Rajdu Wikinga. – Tytuł mistrza przegraliśmy o 11,2 sekundy i w rezultacie 1 pkt. w klasyfikacji sezonu – wylicza pilot Sławomir Szpot. – Gratulacje dla Mateusza, który był lepszy i szybszy. Mimo zdobycia vice mistrzostwa jesteśmy bardzo zadowoleni, mamy za sobą udany sezon w nowym samochodzie i drugi tytuł vice mistrzów na koncie. Na początku sezonu bralibyśmy to w ciemno.

 

 

Przypomnijmy, że Mariusz i Sławek w rozegranej kilka tygodni temu ostatniej rundzie Tarmac Masters również przypieczętowali drugie miejsce w klasyfikacji rocznej. - Jeden sezon, dwa cykle, dwa tytuły vice mistrzowskie – cieszy się Mariusz Brylski. Teraz czas na dłuższą przerwę i sprecyzowanie planów na przyszły sezon. Zawodnicy mają nadzieję, że uda im się pozyskać dodatkowe finanse na doinwestowanie samochodu, aby w 2018 roku móc walczyć o najwyższe lokaty.

Pozdrawiamy, BS Rally Team


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
Reklama