Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

ROZRZUTNA POLITYKA, CZYLI BUDŻET BIELAWY NA 2016

Burmistrz Bielawy Piotr Łyżwa w materiałach medialnych realizowanych na zlecenie i z potrzeby budowania dobrego wizerunku miniony rok podsumował jako wielki sukces swojej dotychczasowej pracy.
ROZRZUTNA POLITYKA, CZYLI BUDŻET BIELAWY NA 2016

Burmistrz Bielawy Piotr Łyżwa w materiałach medialnych realizowanych na zlecenie i z potrzeby budowania dobrego wizerunku miniony rok podsumował jako wielki sukces swojej dotychczasowej pracy. Prawda niestety jest zupełnie gdzie indziej, o czym informowaliśmy Państwa w materiale przygotowanym przez naszą redakcję.

ŁYŻWA - TYLKO PIOTR ŁYŻWA! HASŁO CORAZ MNIEJ WIARYGODNE

Postanowiliśmy również przyjrzeć się budżetowi na 2016 rok i po jego przeanalizowaniu okazało się, że nie jest dobrze, wręcz tragicznie i to z wielu powodów. W dużej mierze skorzystaliśmy z oficjalnego stanowiska Klubu Radnych „Ponad Podziałami” Rady Miejskiej Bielawy, które zostało przesłane do naszej redakcji.
 

W stanowisku Klubu Radnych czytamy:

„28.01.2015 r., podczas sesji Rady Miejskiej Bielawy, uchwalony został budżet miasta na rok 2015. Klub Radnych „Ponad Podziałami” jednogłośnie poparł przygotowany przez burmistrza Ryszarda Dźwiniela, a przedłożony przez burmistrza Piotra Łyżwę projekt budżetu wraz z poprawkami. Klub „Ponad Podziałami” chciał w ten sposób z jednej strony dać kredyt zaufania nowemu włodarzowi, a z drugiej umożliwić mu realizację swojej wizji rozwoju miasta.
Niestety realizowana w ciągu kolejnych miesięcy 2015 r. bardzo rozrzutna polityka wydatkowa (w tym zakup zbiornika „Sudety” za kwotę aż 6.000.000 zł, zamiar zakupu samochodu służbowego za 120.000 zł oraz wykonania klimatyzacji budynku Urzędu Miejskiego za 200.000 zł) oraz brak aktywności w pozyskiwaniu środków zewnętrznych spowodowały, że obecna sytuacja finansowa gminy jest diametralnie inna niż niemal rok temu.

Projekt budżetu Bielawy na 2016 r., przygotowany już w całości przez nowe władze, niemal w każdym istotnym parametrze jest gorszy od budżetu realizowanego w 2015 r.

Podstawowym wskaźnikiem budżetowym jest wysokość dochodów, gdyż to dzięki nim możliwe jest realizowanie zarówno wydatków bieżących, które pozwalają na sfinansowanie podstawowych potrzeb funkcjonowania gminy, jak i majątkowych, dających szansę na rozwój i podnoszenie konkurencyjności samorządu. Jak wynika z przedłożonego projektu uchwały budżetowej, na rok 2016 zaplanowano dochody w łącznej kwocie 98.789.729 zł. Z kolei przewidywane wykonanie 2015 r. zaprojektowano na kwotę 119.218.963 zł. Oznacza to, że dochody spadną w 2016 roku aż o 20.429.234 zł, co oznacza regres aż o 17,1 %. Wielkość zaplanowanych dochodów jest porównywalna z rokiem 2013, kiedy to dochody ogółem osiągnęły poziom 98.721.539 zł. Można zatem stwierdzić, że w ciągu jednego roku zarządzania kasą miejską przez nowe władze, wysokość dochodów budżetowych spadnie do poziomu sprzed 3 lat.

Tak fatalny wynik jest przede wszystkim konsekwencją problemów w zakresie pozyskiwania środków zewnętrznych. Z przedłożonych w listopadzie br. do biura Rady Miejskiej informacji na temat aktywności aplikacyjnej burmistrza wynika, iż w ciągu ostatnich 12 miesięcy udało się zdobyć dotację jedynie do 3 projektów, których łączna suma dofinansowania wyniosła 82.000 zł. Kolejne 2 projekty na inwestycje drogowe, które ubiegały się o dofinansowanie w łącznej kwocie 5.550.000 zł w ramach tzw. schetynówek, nie przeszły nawet oceny formalnej, co w przypadku Bielawy zdarzyło się po raz pierwszy w 9 letniej historii tego programu. Należy zauważyć, że w krajowych programach pomocowych kryteria oceny formalnej są znacznie mniej restrykcyjne niż w przypadku programów unijnych. Zatem skoro nie udało się pozyskać żadnej istotnej dotacji z pieniędzy krajowych, nie napawa optymizmem informacja, że w 2016 r. ruszą programy dofinansowane ze środków wspólnotowych.

Konsekwencją wyżej opisanej sytuacji jest drastyczny spadek dochodów z tytułu dotacji oraz środków przeznaczonych na inwestycje z 18.554.659 zł w 2015 r. do poziomu 1.038.589 zł, czyli aż o 17.516.070 zł tj. o 94,4 %. Należy również zauważyć, że w tej i tak bardzo skromnej kwocie 1.038.589 zł aż 638.589 zł, czyli 61,5 %, to środki pozyskane jeszcze przez burmistrza Dźwiniela z Narodowego Programu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zadanie pn. Ekomodernizacja obiektów użyteczności publicznej w Gminie Bielawa. Oznacza to, że obecne władze samodzielnie pozyskały do budżetu gminy na rok 2016 kwotę 400.000 zł, która wynika z porozumień zawartych z powiatem dzierżoniowskim.

Analizując stronę dochodową budżetu gminy Bielawa na rok 2016 Klub Radnych „Ponad Podziałami”, chce również zwrócić uwagę na bardzo optymistyczny plan wpływów do budżetu z tytułu sprzedaży majątku na kwotę 3.344.000 zł, co w porównaniu z prognozowanym wynikiem roku 2015 w kwocie 1.639.157 zł oznacza wzrost aż o 104 %. Należy pamiętać, że brak realizacji nadmiernie zaplanowanych dochodów powinien skutkować rezygnacją z części wydatków lub w przeciwnym przypadku będzie rodził konieczność dodłużenia gminy, co w sytuacji drastycznie spadających dochodów ogółem, może spowodować utratę jej płynności finansowej.

Drugim, istotnym wskaźnikiem budżetowym są wydatki. W projekcie budżetu Bielawy na 2016 r. daje się, niestety, zauważyć pewne niepokojące, żeby nie powiedzieć zatrważające, symptomy. W kategorii wydatków bieżących koszty związane z funkcjonowaniem organów jednostki samorządu terytorialnego, czyli koszty utrzymania administracji gminy, zaplanowano na poziomie 7.907.563 zł. W porównaniu z rokiem 2015 oznacza to wzrost z poziomu 7.573.731 zł, czyli o 333.832 zł. Jednak odniesienie do roku 2014, kiedy za realizację budżetu odpowiadał burmistrz Ryszard Dźwiniel, wypada wręcz dramatycznie. Wcześniej koszty administracji samorządowej wynosiły 6.733.932 zł, co oznacza, że w ciągu 2 lat władze zwiększyły roczne koszty obsługi administracyjnej gminy aż o 1.173.631 zł, czyli aż o 17,4 %. Ma to niestety związek z przyznawanymi podwyżkami wynagrodzeń dla burmistrza i osób z zaplecza politycznego, z tworzeniem nowych stanowisk zarówno kierowniczych, jak i liniowych, a także z nieracjonalnie prowadzonymi wydatkami w tym m.in. planowany zakup samochodu służbowego.

Znamiennym jest fakt, iż z jednej strony dochody ogółem spadają o 17,1 %, a z drugiej burmistrz pozwala na wzrost kosztów związanych z funkcjonowaniem organów jednostki samorządu terytorialnego o 17,4 %. Taka sytuacja, zdaniem Klubu „Ponad Podziałami”, jest niedopuszczalna.

Po stronie wydatków majątkowych trudno znaleźć jakieś pozytywy. Na ten cel zaplanowano w projekcie budżetu na 2016 r. jedynie 7.408.300 zł, co oznacza 7,5 % udział w wydatkach ogółem. Dla porównania ten wskaźnik, w 2015 roku, w budżecie przygotowanym przez poprzedniego burmistrza, wynosił 20,9 % i wynikał z 24.953.811 zł nakładów majątkowych przy 119.600.879 zł wydatków ogółem. Jeszcze lepsza relacja miała miejsce w 2014 r., kiedy wydatki majątkowe wyniosły 26.441.282 zł, a wydatki ogółem 113.360.114 zł. Wtedy to przedmiotowy wskaźnik osiągnął rekordowy poziom 23,3 %. Bardzo niski wskaźnik na rok 2016 oznacza, że gmina niemal w całości (tj. w 92,5%) konsumuje osiągane dochody, nie dając jednocześnie bodźców rozwojowych poprzez inwestycje i wydatki majątkowe.

Oczywiście, można próbować tłumaczyć, że nie ma możliwości zdobycia funduszy na inwestycje z Unii Europejskiej, jednak istnieją również komponenty krajowe, jak choćby przytaczane wcześniej "schetynówki", programy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Fundacji DBU czy inne programy finansowane z budżetu państwa. Niestety, bardzo niska efektywność w pozyskiwaniu środków (według informacji burmistrza z 2015 r. złożono jedynie 6 wniosków, a we wcześniejszych latach było to około 40 projektów rocznie), spowodowała, że w wykazie zadań majątkowych w kolumnie nr 7 „środki zewnętrzne” pojawia się jedynie kwota 638.589 zł pozyskana z NFOŚ-u jeszcze przez poprzednika w 2014 r., o czym wspominaliśmy wcześniej. Skutkiem jest konieczność finansowania z własnych środków gminy 2 zadań inwestycyjnych dotyczących placówek oświatowych (modernizacja sali sportowej w ESP 7 i modernizacja budynku SP 10), na które zaplanowano łącznie 300.000 zł. We wcześniejszych latach wszelkie remonty bielawskich placówek były finansowane głównie ze środków zewnętrznych.

Uwagę należy również zwrócić na dużą asymetrię w dzielonej z powiatem dzierżoniowskim wzajemnej pomocy finansowej. Zastanawiać może fakt, iż, jak twierdzi burmistrz, biedna i bardzo zadłużona gmina Bielawa, pozwala sobie na wsparcie inwestycji, która jest zadaniem własnym powiatu, polegającym na przebudowie drogi Bielawa – Pieszyce, kwotą aż 700.000 zł, przy jednoczesnym wsparciu przez powiat zadania gminnego, polegającego na przebudowie ul. Wysokiej, kwotą jedynie 200.000 zł. Dysproporcja wynosi 0,5 mln zł, a może być jeszcze większa, gdyż wniosek gminy o dofinansowanie zadania nie przeszedł nawet oceny formalnej i może nie otrzymać 50% wsparcia z budżetu państwa. W takiej sytuacji należy się głęboko zastanowić, czy nie zrezygnować z realizacji przedmiotowego zadania w 2016 r. i jednocześnie podjąć prób renegocjacji warunków porozumienia z powiatem, który dotacje ze "schetynówek" otrzymał. Ostatnim ważnym parametrem budżetowym, na który Klub Radnych „Ponad Podziałami” chce zwrócić uwagę, jest wskaźnik zadłużenia. Nominalna kwota długu pozostaje na zbliżonym poziomie. Na dzień 31.12.2015 r. będzie to prawdopodobnie 41.237.230 zł, a projekt budżetu na rok 2016 zakłada zmniejszenie kwoty zadłużenia do poziomu 40.962.070 zł, czyli jedynie o 275.160 zł. Zastanawiać może jednak realność takiego założenia przy mocno wątpliwych dochodach majątkowych z jednej strony oraz przy bardzo wysokich wydatkach bieżących z drugiej, o czym wspominaliśmy wcześniej.

Należy również zauważyć, że burmistrz zaplanował na rok przyszły wykup obligacji w kwocie 3.000.000 zł, ale jednocześnie zamierza zadłużyć gminę poprzez emisję obligacji, o kolejne 3.000.000 zł. Jednym słowem zaczyna „rolować” dług, co mocno krytykował u poprzednika, który przeznaczał wszystkie środki z emisji obligacji na inwestycje i rozwój miasta, w zdecydowanej większości dofinansowywane ze źródeł zewnętrznych, dzięki czemu niemal co roku wydatki majątkowe stanowiły ponad 20 % wszystkich wydatków. W projekcie autorstwa aktualnego burmistrza wskaźnik ten wynosi jedynie 7,5 %, a wartość obligacji jest porównywalna z poprzednimi latami. Można zatem stwierdzić, że budżet na rok 2016 jest budżetem, który w znikomym stopniu będzie wpływał na rozwój Bielawy.

Najistotniejszym elementem projektu budżetu na rok 2016, obok drastycznie spadających dochodów budżetowych, jest katastrofalny wręcz wzrost wskaźnika zadłużenia, wyrażony relacją kwoty długu do planowanych dochodów ogółem. Wskaźnik ten jest najbardziej ogólnym obrazem struktury finansowania samorządu. Im większa jest jego wartość, tym wyższe ryzyko utraty płynności finansowej. Z kolei niski poziom tego wskaźnika świadczy o samodzielności finansowej. Dla jednostek sektora finansów publicznych zalecana wartość tego wskaźnika wynosi 60%. W przypadku budżetu Bielawy wskaźnik zadłużenia na koniec 2015 r. wyniesie 34,6%, natomiast w projekcie przedłożonym przez burmistrza aktualnie sprawującego władzę, wzrasta on do poziomu 41,5 %. Oznacza to, że w ciągu nadchodzącego roku realne zadłużenie gminy wzrośnie aż o 6,9 %. Jeśli burmistrz nadal będzie realizował rozrzutną politykę wydatkową, przy jednoczesnym znikomym zdobywaniu środków zewnętrznych i słabej sprzedaży mienia własnego, to istnieje realne zagrożenie przekroczenia 60 % poziomu zadłużenia w ciągu najbliższych 3 lat. Konsekwencją będzie utrata płynności finansowej oraz brak możliwości realizacji inwestycji wpływających na rozwój miasta oraz poprawę sytuacji społeczno – ekonomicznej jego mieszkańców.”

W związku z powyższym Klub Radnych „Ponad Podziałami” Rady Miejskiej Bielawy nie poparł przedmiotowego projektu uchwały budżetowej, jak również uchwały w sprawie przyjęcia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Bielawa. Nie poparł go również jeden z radnych koalicyjnych, który tuż przed głosowaniem wyszedł z sali obrad.

 

Oświadczenie Urzędu Miejskiego w Bielawie

Projekt budżetu miasta Bielawa na 2016 rok przedłożony Radzie Miejskiej Bielawy przez burmistrza Piotra Łyżwę (wcześniej pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową), poparło podczas grudniowej sesji aż 14 radnych na 20 biorących udział w głosowaniu (w tym jeden radny wstrzymał się od głosu). Wynika to między innymi z faktu, że obecny plan finansowy przewiduje zbilansowane i oszczędne gospodarowanie miejskimi funduszami. Tegoroczny budżet nie jest bowiem deficytowy, lecz zawiera nadwyżkę w wysokości 275.160 złotych. Plan finansowy spełnia także zapisy Raportu o Stanie Miasta, który wskazywał na konieczność oszczędnego zarządzania budżetem gminy.

Miejskie finanse w 2016 roku to nie tylko oszczędności i spłacanie zaciągniętego przez poprzedniego burmistrza zadłużenia. Obecnie obowiązujący budżet zawiera również ważne dla rozwoju Bielawy inwestycje w postaci między innymi:
- budowy ronda na skrzyżowaniu ulic w rejonie Placu Kościelnego,
- przebudowy dróg dojazdowych do zbiornika wodnego „Sudety”,
- współfinansowania drugiego etapu przebudowy drogi Bielawa – Pieszyce,
- modernizacji dróg na terenie miasta,
- budowy kanalizacji deszczowej przy ulicy Bohaterów Getta,
- opracowania dokumentacji niezbędnej przy ubieganiu się o środki z Unii Europejskiej oraz z funduszy krajowych,
- zakupu sprzętu pływającego, który będzie wykorzystywany na terenie zbiornika wodnego Sudety,
- modernizacji sali gimnastycznej w Ekologicznej Szkole Podstawowej nr 7,
- wymiany instalacji elektrycznej oraz modernizacja sanitariatów i sal lekcyjnych w Szkole Podstawowej nr 10 z Oddziałami Sportowymi,
- modernizacji pływalni „Aquarius”.

Jak widać powyżej miasto oprócz inwestycji drogowych i infrastrukturalnych, będzie opracowywać dokumentację niezbędną do ubiegania się o fundusze zewnętrzne. W momencie pozyskania środków gmina będzie zwiększać wielkość budżetu na 2016 rok, zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków. Taką praktykę gmina stosowała również w latach ubiegłych.

Tym bardziej dziwi fakt, że propozycji tak opracowanego budżetu, a tym samym wyżej wymienionych zadań inwestycyjnych, nie poparli radni z Klubu Ponad Podziałami. Radni z tego samego Klubu wspierali przecież proponowane przez byłego burmistrza Ryszarda Dźwiniela budżety, które zadłużyły Bielawę na kilkadziesiąt milionów złotych. Radni ze wspomnianego klubu udzielali również w minionych latach poparcia byłemu burmistrzowi, którego działania skutkowały między innymi:

- wydaniem z budżetu miasta kilkunastu milionów złotych na budowę dróg na terenach przemysłowych, gdzie do tej pory zainwestowały zaledwie 2 firmy tworząc kilkanaście miejsc pracy,

- przeznaczeniem kilkunastu milionów złotych na budowę dwóch inkubatorów przedsiębiorczości i obiektów do prowadzenia edukacji ekologicznej, które każdego roku przynoszą miastu stratę finansową w wysokości kilkuset tysięcy złotych,

- zaprzepaszczeniem szansy na zakup zbiornika Sudety za 1,5 mln złotych,

- złożeniem oferty kupna zbiornika „Sudety” przez miasto za kwotę 7 mln złotych (burmistrz Piotr Łyżwa wynegocjował ostateczną kwotę zakupu na około 5,99 mln zł),

- płaceniem z budżetu miasta za dzierżawę zbiornika „Sudety” około 50 tys. złotych miesięcznie oraz finansowaniem prowadzenia sprawy zbiornika Sudety przez zewnętrzną kancelarię prawną w kwocie około 100 tys. złotych na rok.

Podobnie zastanawia negatywna ocena przez Radnych z Klubu Ponad Podziałami w sprawie realizacji budżetu za 2015 rok. Szczególnie dziwi niedostrzeganie sukcesów minionych dwunastu miesięcy w postaci między innymi:

- zakupu zbiornika wodnego „Sudety” za kwotę o ponad 1 mln złotych mniejszą niż planował poprzedni samorząd,

- pozyskania inwestora do Podstrefy Bielawa WSSE „Invest-Park”,

- uzyskania decyzji od Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park” oraz Ministerstwa Gospodarki dotyczącej budowy hali przemysłowej w Bielawie przy ulicy Grunwaldzkiej.

- rozpoczęcia budowy pierwszych od blisko 20 lat mieszkań komunalnych, a także w systemie TBS,

- pozyskaniem ze źródeł zewnętrznych około 4 mln złotych.

Ponadto należy podkreślić, że w 2015 roku miasto nie wydatkowało funduszy na zakup samochodu służbowego oraz na wykonanie klimatyzacji w budynku Urzędu Miejskiego.
Co ważne o montażu systemu klimatyzacji w pomieszczeniu biurowym na terenie bielawskiego Urzędu, zdecydował poprzedni samorząd w sierpniu 2012 roku. System ten został wówczas wykonany wyłącznie w gabinecie byłego burmistrza.

Mimo rażąco nieobiektywnej oceny wyrażonej w oświadczeniu przez Klub Radnych Ponad Podziałami, władze miasta zachęcają członków Klubu do współpracy na rzecz rozwoju Bielawy w 2016 roku. Jednocześnie władze miasta dziękują zdecydowanej większości radnych Rady Miejskiej, która poparła projekt budżetu na 2016 rok.

Urząd Miejski w Bielawie


Podziel się
Oceń

Komentarze
Bielawianin 23.01.2016 16:12
Pan Łyżwa oczywiście na uposażeniu swojej gminy nie oszczędza Brawo tak trzymać Panowie
Kobyłka 09.01.2016 12:28
UWAGA! Radny - sexoholik załatwia sprawy w zamian za umówienie się na kawę he he
Zbychu 09.01.2016 14:28
A który to sexoholik ? Hahaha
Podpis 09.01.2016 16:05
To jest w Bielawie jeszcze ktoś, kto nie wie o kogo chodzi? Serio?
śmiech na sali 09.01.2016 17:10
Amator podstarzalych desperatek?
stinky 19.01.2016 10:58
takie szybciej dają
Bielawianin 07.01.2016 02:54
Ludzie daliście się wpuścić w maliny wybierając Łyżwę - a w rzeczywistości otrzymując "w gratisie" ukrywającego się za jego plecami Runowicza, Nowaków i całą resztę kliki od ponad roku zajmujących się jedynie obsadzaniem stanowisk przez tzw. "swoich" specjalistów. A jakimi specjalistami się obsadzają, to widać po zerowych efektach ich pracy. Jeszcze do tego były senatorek dostał korytko. Żaden prawdziwy fachowiec nie przyjdzie pracować do urzędu lub jednostek za rządów tej kilki, a wielu z tych którzy dotąd pracowali zwyczajnie się zwolnili. I chociaż nie uważam, że poprzednicy to mistrzowie świata byli, jak to jest przedstawiane w tym artykule, to jednak Bielawa się rozwijała. Pomimo problemów które zafundował upadek przemysłu włókienniczego i taka a nie inna sytuacja gospodarcza kraju. Pozyskiwane były środki, miasto naprawdę wypiękniało. Zbudowane zostały podstawy pod wiele inwestycji. A teraz upada, cofa się. Nowi "specjaliści" nawet nie potrafią wykorzystać dobrodziejstwa tego, co otrzymali po poprzednikach. Nie potrafią dokończyć rozpoczętych spraw. Nie potrafią zrealizować poprawnie inwestycji. Ale przyjmowanie swoich? Proszę bardzo. Wystarczy zainteresować się mocniej tym co się dzieje chociażby w MZBM. Kto rozpoczął pracę od nowego roku, na jakim stanowisku i za jakie pieniądze. I dlaczego jest to żona pupilka prezesa? Poklaskujcie sobie Łyżwie a on was będzie za plecami robił w balona, tak jak to robi od ponad roku, a Masyk w swoich nędznych wypocinach będzie wam wciskał ciemny kit, jak to teraz jest pięknie, nowocześnie i lepiej. A pamiętacie jak opiewał sukcesy Dźwiniela? Zatem kiedy pisał prawdę? Wtedy? Teraz? Czy warto jeszcze w takie pisanie wierzyć? Moim zdaniem nie, za to warto zastanowić się nad przyszłością tego miasta. Tego co zepsuliście wybierając Łyżwę, nie naprawi się "od ręki". Ale może ruszycie tyłki i zaczniecie patrzeć "nowym" na ręce. Bo inaczej wylądujecie z ręką w nocniku i to na własne życzenie. Pozdrawiam.
yin i yang 09.01.2016 10:11
Od kiedy się zmieniła władza to TV Sudecka zrobiła się niezwykle "NIEZALEŻNĄ TELEWIZJĄ". Szkoda że nie byli tak wnikliwi i krytyczni za poprzedniej władzy. Boli jak zabrali dofinansowanie z urzędu? Co? Gamonie!!!! Ludzie czy wy nie widzicie że to TV DZWINIELOWSKA ???? Ta telewizja już dawno zeszła na psy. Brakuje w Bielawie Niezrzeszonych mediów do przekazywania prawdziwych obiektywnych informacji a nie politycznej propagandy. A propos jak chcecie pooglądać sobie propagandę to poszukajcie sobie Polskie Kroniki Filmowe!!!!
Jhb 09.01.2016 11:40
Yin yang ja na razie widzę fakty,propagandę to Wy siejecie zaje...ne PO-wcy.Ku....rwa gdybym miał pozwolenie na broń to bym co niektórych wystrzelał
R 06.01.2016 20:40
No jest tych nowych urzędników: Tkacz, Wojciechowski, Kuśmierek, Jurcewicz. Kto następny?
Polak z Bielawy 06.01.2016 07:25
Amatorzy dorwali się do władzy i efekty tego widać już po roku rządzenia. Jedno co widać na plusie, ale wydatków, to jak wzrastają koszty utrzymania urzędników. Pytanie czy Łyżwa się nie wstydzi teraz, a pamięć ma chyba na tyle dobrą, że pamięta jak krytykował poprzednika. Oj nie ładnie nie ładnie. Referendum jak tak dalej pójdzie się szykuje.
Bruzda 05.01.2016 23:56
Ta budżetowa analiza nikomu niepotrzebna. Sytuacja miasta wyraźnie zarysowana na twarzach włodarzy. "Zadowolenie " z własnych osiągnieć wymalowane na twarzach. Pani v- ce jak tak dalej pójdzie to i botox nie pomoże. :):)
biel 05.01.2016 09:25
Jak widzę mitologia rozpleniła się tu na dobre. No to trzeba by ją pogromić ;) Mit 1 - zbiornik kupiono "aż za 6 mln". Poprzednicy nie chcieli kupić za 1,5 mln jak mogli, nie chcieli przejąć zbiornika za długi jak mogli, przez 14 rządów "wynegocjowali" cenę 7 mln zł po tym jak wpompowali do kieszeni Pani Buczek grube setki tysięcy złotych. Cóż przyszedł nowy i z miejsca kupił za 6 mln. Niemożliwe, jak to, jak on to zrobił, szok, szczena na podłodze. No tak to gamonie, jak się chce coś dla miasta zrobić to się to robi, nie udaje, że nie można, że nie ma, że biją ała. Mit 2 - dochody budżetu spadły o 20 mln zł. Ponieważ wszystko jest na BIPie możemy sprawdzić jak to wyglądało w ostatnim pełnym roku rządów Pana Hordyja i Dźwiniela i pierwszym pełnym roku rządów Pana Łyżwy. Czyli rok 2014 i rok 2016. Dochody bieżące rok 2014 - 90,9 mln zł (Hordyj), rok 2016 - 94,4 mln zł (Łyżwa) dla jasności w roku przełomowym 2015 było to 93,8 mln zł. Kiedy budżet ma największe dochody? Za Łyżwy. Idźmy dalej tym tropem. Za Hordyja w 2014 roku budżet zamykał się deficytem w niebotycznej wysokości 1,6 mln zł. Za Łyżwy jest nadwyżka w kwocie 275 tys zł. Mit 3 - problemy w pozyskiwaniu środków zewnętrznych. Porównywalny rok do roku 2015 jest rok 2007, kiedy to tak samo jak w 2015 startowały programy unijne (RPO). Jak w analogicznym okresie wyglądało pozyskiwanie środków przez poprzednia władzę? Z RPO w 2007 roku pozyskano, uwaga, ZERO zł. No to patrzmy na rok 2008 - z RPO pozyskano, ekchm, również ZERO zł. Paliłbym się w tym momencie ze wstydu. Rok 2009, dopiero po dwóch latach funkcjonowania udało się (ufff) pozyskać z RPO jakieś niecałe 3,5 mln zł. Specjalnie piszę o RPO, bo wtedy były możliwe dofinansowania z innych źródeł, któych teraz w wielu przypadkach nie ma, tylko niedojda by nie brała. Mit 4 - do pozyskiwania środków unijnych potrzeba fachowców w urzędzie. Fachowców trzeba, owszem, ale w postaci doświadczonej firmy prowadzącej projekty, która pracuje praktycznie za darmo, bo płaci za nią unia (jest to koszt kwalifikowany). W Bielawie do pozyskiwania środków płacono niezłe pieniądze Panu baronowi Dyduchowi i ten pan środki dla Bielawy załatwiał. Żeby nie było, że słodzę obecnej władzy. Największe wtopy 2015: Wtopa nr 1 - położenie tematu schetynówek w kontekście remontów dróg w Bielawie - nie było to trudne, można mówić o porażce, to było do udźwignięcia. Wtopa nr 2 - temat "samochodu służbowego" za 120 tys. Jeżeli nawet samochód jest potrzebny dla ZKM, a jest, to niech nie nazywa się "służbowy" tylko bo ja wiem, operacyjny, warsztatowy, kontroli trakcji (ZDP taki ma i nie wyobrażam sobie aby go nie było) i niech nie kosztuje 120 tys zł. Na co taka kwota? Wtopa nr 3 - ogólnie mówiąc polityka medialna przez pierwsze dobre półrocze 2015. I nie, nie jestem w żaden sposób związany z tą czy poprzednią władzą, nie pracuję i nigdy nie pracowałem ani w urzędzie, ani w jednostkach zależnych, po prostu mieszkam w Bielawie i widzę co się dzieje i umiem znaleźć potrzebne info w necie.
cc 05.01.2016 11:23
Co do zbiornika to sie nie zgodzę. Cena 6 mln była przez Buczkow ustalona dużo wcześniej niż nastał Łyżwa tylko nikt nie chciał jej zapłacić. Co do 1,5 mln to brak zgody radnych (część z nich jest obecnie stronnikami Łyżwy) nie pozwoliła wydać takich pieniędzy. Druga sprawa: zbiornikiem w owym czasie zarządzała nie Bielawa tylko Powiat z radnymi takimi jak Łyżwa i to oni stworzyli spółkę handlu wodą przemysłowa (stołki dla kolesi na 1 rok) którą później przejął syndyk i sprzedał jak najwyżej mógł bo taka jego rola. To Powiat nie zgodził sie na przejęcie zbiornika za długi Bieltexu przez Bielawę... wystarczy dobrze poczytać. Z pozostałym tekstem można sie zgodzić w wiekszym lub mniejszym stopniu. Podsumowanie: zobaczymy realne wyniki za 2016 na zamknięciu. Brak dotacji zewnetrznych, niekompetentni ludzie w urzędzie (nie wszyscy) i brak możliwości przerzucenia odpowiedzialności na poprzedników (wszystkie projekty Hordyja sie skończyły). Miejmy nadzieję że powyższe wykresy nie staną się w pełni rzeczywistościa bo naprawdę Bielawa cofnie sie do średniowiecza.
Arno 05.01.2016 12:30
@CC - powielasz mity i zwyczajne kłamstwa. Cena podawana przez Buczków jako ostateczna wynosiła 7 mln i Dźwiniel na to poszedł. Radni zgadzali się na 1,5 mln zł, zgadzali się i na więcej, przeszkodą było stanowisko na "nie" Dźwiniela. Zarządzał co prawda powiat, który to praktycznie na siłę chciał przekazać zbiornik Bielawie - a ta w osobie Dźwiniela nie wiedzieć czemu nie chciała. Bieltex długi miał przede wszystkim w stosunku do gminy Bielawa - a to z tytułu niezapłaconego podatku od nieruchomości. Gmina mogła powiedzieć "dobra, darujemy wam długi, ale zbiornik za to nasz". Nie powiedziała, darowała długi darmo - dzięki temu można było zaciągnąć pod zastaw zbiornika kredyt na 20 mln zł. Nigdy nie spłacony. Tak na boku, gdzie są dziś te pieniądze towarzysze?
Realista 05.01.2016 14:17
Brak powiązania z obecną władzą z pewnością da się zauważyć tak jak daje się zauważyć znajomość ekonomii zarządzania i jej niedorzeczna interpretacja oparta na necie UM. Nie kompromitujcie się bo po umiejętnościach rządzącej POpapranej sitwy wiadomo czego się spodziewać. Szkoda tylko że ucierpi na tym miasto i mieszkańcy.
Arno 05.01.2016 18:58
Argumentum ad personum.
Czerń 05.01.2016 23:42
Biel sposób w jakim piszesz dowodzi ,ze i owszem slodzisz obecnej władzy i jesteś powiązany z obecna władza co najmniej towarzysko. Mitów nie rozgromiłes ,a je poglebiles. Twoje wywody sa ewidentnie tendencyjne i oklaskują niewydolna obecna władze. Próbujesz manipulować informacjami na korzyść obecnie rządzących. Nie stać cię na nazwanie rzeczy po imieniu opisując tzw 1 wtopę .bredzisz coś " nie było trudne" ," do udźwignięcia ". To nie porażka prosze pana Biela ,to klasyczne nieudacznictwo. Mit 4 jakoby firmy doradcze pracują " praktycznie " za darmo jest kompletna bzdura. Firmy te kasują prowizje ( zgodnie z umowa) od wartości pozyskanych środków. Pozwole sobie przypomnieć stratę bezzwrotnej dotacji 500 tys. złotych na program " Maluch" . Mogę panu skserować ulotkę wyborcza Łyżwy , i możemy pogadać o jego obietnicach wyborczych. Czy pan naprawdę nie widzi ,ze zakończenie inwestycji " hordyjowych" ,zakończy wszelkie inwestycje w tym mieście.?
Arno 05.01.2016 09:00
Jak się kopiuje z cudzej strony to można chociaż podać źródło, prawdaż? Żródło: http://www.infobielawa.pl/
matematyk nie fizyk 05.01.2016 08:50
I co? I co? I co? I jakaś masakra, Bielawa cofa się o kilka lat, a pewnie będzie jeszcze gorzej, bo praw matematyki i fizyki się nie zmieni o czym powinien wiedzieć Łyżwa, tylko Piotr Łyżwa.
mieszkaniec 05.01.2016 05:27
Strasznie dużo czytania ale to niestety prawda, beznadziejny budżet i Bielawa cofa się o kilka lat za tych nowych rządów
D.P. 05.01.2016 01:01
Jestem zachwycona tak szczegółową relacją! Cudo! Mozna wiedzieć dlaczego do tej pory tego TV Sudety nie robiła? - to 1. A 2. Mozna znać autora tych ciekawych wykresów, a zwłaszcza komentarzy? ...w statystyce...założenia i komentarze sa jakby... Najwazniejsze... Kto, no kto sie wypowiada? Czyj to głos? ;-)
Ug 05.01.2016 02:21
Ktoś,kto ma dużo więcej niż Anna i Witek
Kopernik 04.01.2016 22:48
Czarno na białym...Co tu komentować, liczby nie kłamią-to nie język polski tylko matematyka. Burmistrz jako nauczyciel fizyki ma chyba świadomość tego...O ile w ogóle ma świadomość ;-)
Buelawianin 04.01.2016 22:44
Za przedszkola proszę się wziąć. Czas najwyższy aby w końcu sprawiedliwie osiągały dochody. Grosze płacą za dzierżawę a zarabiają więcej niż pracownicy urzędu na najwyższych stanowiskach. Też bym wydzierżawil za te pieniądze a tak place bardzo wysoki czynsz za niewielki lokal
Anna N. 04.01.2016 22:00
Sośnicka, szykują Ci już jakiś stołek, czy będzie PUP?
brawoja 04.01.2016 21:52
i pachura nic nie dostał jak przykro ha ha
Reklama
Reklama