Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

BIELAWSKIE SOWY POKONANE

W rozegranym w niedzielę 4 maja meczu 5. kolejki PLFA I drużyna Cougars Szczecin wygrała na własnym boisku z Bielawa Owls 26:16.
BIELAWSKIE SOWY POKONANE

Dla obu ekip niedzielny pojedynek był niezwykle ważny. Gospodarze musieli udowodnić, że wygrana z Tychy Falcons nie była dziełem przypadku, a Bielawa Owls pragnęli podtrzymać szansę na awans do fazy play-off. Bielawianie po dwóch porażkach podchodzili do rywalizacji w Szczecinie z nożem na gardle.

Sowy od samego początku ruszyły do zdecydowanego ataku. Co prawda mecz serią ofensywną rozpoczęli gospodarze, ale szybki przechwyt Bartosz Stamulopulosa pozwolił Owls na przejęcie inicjatywy. Chwilę później bielawianie zdobyli pierwsze punkty w meczu za sprawą jego brata Dimitriosa Stamulopulosa. To jednak tylko podrażniło gospodarzy, którzy przeszli do ataku zdobywając w drugiej kwarcie przyłożenie za sprawą fantastycznie dysponowanego Łukasza Lewandowskiego. Ten 20-letni biegacz znalazł się w polu punktowym Owls po 15-jardowej akcji. Minęło kilka minut i goście odpowiedzieli udanym kopnięciem z pola w wykonaniu Tomasza Mieczkowskiego. To jednak było jedno z ostatnich dobrych zagrań Owls w tej połowie. Goście na przerwę schodzili z trzypunktową stratą, gdy Lewandowski po raz drugi przedarł się przez linię defensywy bielawian.

Pierwsza połowa obfitowała w wiele starć jeden na jeden. Nie brakowało także negatywnych emocji,  w wyniku których już w pierwszej kwarcie boisko opuścił Mateusz Morasz. Linebacker Owls dwukrotnie otrzymał karę za niesportowe zachowanie, co automatycznie wyeliminowało go z dalszej gry. Sowy nie były w stanie zminimalizować tak dużej straty, co odbiło się na poczynaniach zespołu w dalszej części spotkania.

Trzecią kwartę lepiej rozpoczęli gospodarze. Tym razem Lewandowskiego wyręczył Wojciech Sibera, który wykorzystał dobre bloki linii ofensywnej. Kuguary tego dnia znacznie lepiej czuły się na ziemi zdobywając sukcesywnie pierwsze próby. Sporo do powiedzenia miały także formacje defensywne, zmuszające przeciwników do częstego odkopywania futbolówki.

Przy stanie 20:9 Sowy znów złapały wiatr w skrzydła. Po kilku dobrych akcjach po raz kolejny w pole punktowe wbiegł Dimitrios Stamulopulos. Jednak gdy goście zaczęli wierzyć,  że mogą wywieźć ze szczecina pozytywny rezultat, ich zapędy znów zahamował Łukasz Lewandowski. Najlepszy gracz meczu ustalił wynik po 15-jardowej akcji biegowej.

Bielawa zaskoczyła nas negatywnie swoją pozasportową postawą. Są twardo grającą ekipą i często faulują, ale odnieśliśmy wrażenie, że przyjechali tu w celu sprowokowania nas. Już na samym początku podczas rzutu monetą jeden z zawodników wyszedł na środek boiska w szaliku Husarii. W dodatku zawodnicy Owls nie podziękowali nam za grę. Czegoś takiego na boiskach PLFA jeszcze nie widziałem. Bielawa rok temu nie opuściła pierwszej ligi tylko dlatego, że nie było spadków. Szkoda, że tak się nie stało - skomentował Tomasz Leszczyński, menedżer Cougars Szczecin.

Mecz był bardzo wyrównany, szliśmy łeb w łeb. Staraliśmy się dogonić wynik, ale wykluczenie Morasza w pierwszej kwarcie bardzo nas osłabiło. Na pewno pozytywem była gra podaniowa, która wywołała pozytywny impuls w naszej grze. Rywale sukcesywnie zdobywali teren, co nie przychodziło im  łatwo. Następny mecz gramy dopiero za trzy tygodnie i przez ten czas musimy się zregenerować psychicznie i fizycznie. Trzecia porażka z rzędu boli - powiedział Paweł Sołtysiak, trener Bielawa Owls.

W szeregach gospodarzy wyróżniali się przede wszystkim Łukasz Lewandowski oraz Paweł Borkowski. Na słowa uznania zasługuje cała linia ofensywna, która wydatnie przyczyniła się do zdobytych przyłożeń.

Z kolei w barwach Owls prym wiedli weteran Krzysztof Pawlaczek oraz zdobywca przyłożeń Dimitrios Stamulopulos. W defensywie dobrze, do momentu opuszczenia murawy, spisywał się  Mateusz Morasz.

Cougars Szczecin swój kolejny mecz rozegrają 11 maja w Gliwicach, gdzie zmierzą się z Lions. Natomiast Owls czeka dłuższa przerwa. Bielawianie wznowią rozgrywki 25 maja, gdy u siebie także zagrają z Gliwice Lions.


Cougars Szczecin - Bielawa Owls 26:16 (0:6, 12:3, 8:0, 0:7)

 

I kwarta

0:6 przyłożenie Dimitriosa Stamulopulosa po 12-jardowej akcji biegowej

 

II kwarta
6:6 przyłożenie Łukasza Lewandowskiego po 15-jardowej akcji biegowej

6:9 20-jardowe kopnięcie z pola Tomasza Mieczkowskiego

12:9 przyłożenie Łukasza Lewandowskiego po 22-jardowej akcji biegowej

 

III kwarta
20:9 przyłożenie Wojciecha Sibery po 8-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za 2 punkty Andrzej Łukasik)

 

IV kwarta

20:16 przyłożenie Dimitriosa Stamulopulosa po 9-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za 1 punkt Tomasz Mieczkowski)
26:16 przyłożenie Łukasza Lewandowskiego po 15-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za 1 punkt Janusz Witanowski)

 


Mecz obejrzało 500 widzów.

 

MVP meczu: Łukasz Lewandowski (running back Cougars Szczecin)

 

 

Polska Liga Futbolu Amerykańskiego (PLFA)

PLFA została powołana do życia w 2006 roku. W pierwszej edycji ogólnopolskich rozgrywek ligowych wystąpiły 4 kluby W sezonie 2014 w szranki PLFA staje 70 drużyn, które występują w Toplidze, PLFA I, PLFA II, PLFA 8 oraz PLFA J.  Mistrzowie sezonów 2012 i 2013 zostali wyłonieni w SuperFinałach, które zostały rozegrane na Stadionie Narodowym w Warszawie. Na trybunach zasiadło łącznie 39 500 widzów.

 

Aktualne informacje, wyniki, tabela, zapowiedzi i relacje ze spotkań znajdują się na stronie www.plfa.pl

   facebook:   www.facebook.com/futbol.amerykanski

   twitter:       www.twitter.com/plfa_pl

   instagram:  www.instagram.com/plfa_pl

   vimeo:         www.vimeo.com/plfa

Szczegółowych informacji na temat PLFA oraz PZFA udzielają:

Polska Liga Futbolu Amerykańskiego (PLFA), Stowarzyszenie Polski Związek Futbolu Amerykańskiego (PZFA)


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
Reklama