Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

UTRACONE SUDETY

W miniony weekend na naszym terenie gościł Tomasz Rzeczycki, znany historyk, publicysta i autor wielu książek dotyczących tajemnic naszego regionu.
UTRACONE SUDETY
W miniony weekend na naszym terenie gościł Tomasz Rzeczycki, znany historyk, publicysta i autor wielu książek dotyczących tajemnic naszego regionu.






Podziel się
Oceń

Komentarze
Tutejszy 02.06.2014 14:12
Terenów naszych obecnych ziem zachodnich i północnych nie otrzymaliśmy "za darmo"!!! Zapłacilismy śmiercią 6 mln naszych obywateli i zniszczeniami jakich przed 1945 r. nie dokonała żadna z poprzednich wojen. Ci którzy zagospodarowywali te ziemie w 20 % byli analfabetami, nasze przedwojenne elity w znacznej części zostały wybite zarówno przez Niemców, jak i przez Rosjan. Znaczna część elit została na zachodzie, a z ocalałych pokaźna ilość albo nie włączała się aktywnie, ze względów ideologicznych, do powojennego życia, lub wręcz je sabotowała. Nowe władze też nie były zbytnio zainteresowane, aby wykształceni w dawnej Polsce ludzie, mieli swój udział i wpływ na budowanie nowego państwa. Poza tym dopiero w 1980 r. RFN uznała formalnie nowe polskie granice. A więc i nie wszyscy tu zamieszkali Polacy, uważali, że są "u siebie". Teraz też, również dzięki naszym decydentom, wielu ludzi wykluczonych (bezrobotni,bezdomni), nie uważa, że np. wyrwanie kratki z ulicznego ścieku i sprzedanie jej z 5 zł na skupie złomu, jest czymś złym, działającym przeciwko współobywatelom. Ale na szczęście są już oznaki innego myślenia.
Tutejszy 02.06.2014 14:11
Terenów naszych obecnych ziem zachodnich i północnych nie otrzymaliśmy "za darmo"!!! Zapłacilismy śmiercią 6 mln naszych obywateli i zniszczeniami jakich przed 1945 r. nie dokonała żadna z poprzednich wojen. Ci którzy zagospodarowywali te ziemie w 20 % byli analfabetami, nasze przedwojenne elity w znacznej części zostały wybite zarówno przez Niemców, jak i przez Rosjan. Znaczna część elit została na zachodzie, a z ocalałych pokaźna ilość albo nie włączała się aktywnie, ze względów ideologicznych, do powojennego życia, lub wręcz je sabotowała. Nowe władze też nie były zbytnio zainteresowane, aby wykształceni w dawnej Polsce ludzie, mieli swój udział i wpływ na budowanie nowego państwa. Poza tym dopiero w 1980 r. RFN uznała formalnie nowe polskie granice. A więc i nie wszyscy tu zamieszkali Polacy, uważali, że są "u siebie". Teraz też, również dzięki naszym decydentom, wielu ludzi wykluczonych (bezrobotni,bezdomni), nie uważa, że np. wyrwanie kratki z ulicznego ścieku i sprzedanie jej z 5 zł na skupie złomu, jest czymś złym, działającym przeciwko współobywatelom. Ale na szczęście są już oznaki innego myślenia.
Reklama
Reklama