Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ I AKCJA RATUNKOWA

5 sierpnia tuż przed godzina 16.00 przebywający na terenie OWW Sudety spacerowicze dojrzeli topiącego się mężczyznę. Kilka osób wskoczyło do wody i wspólnymi siłami uratowało poszkodowanego.
NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ I AKCJA RATUNKOWA

5 sierpnia tuż przed godzina 16.00 przebywający na terenie OWW Sudety spacerowicze dojrzeli topiącego się mężczyznę. Kilka osób wskoczyło do wody i wspólnymi siłami uratowało poszkodowanego, którego następnie zaczęto reanimować. Na miejsce zdarzenia przyjechały służby ratunkowe. Wezwano również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, ale po udanej reanimacji poszkodowanego zostało odwołane. Mężczyzna został odwieziony do szpitala. Trwały poszukiwania również drugiego mężczyzny, który płynął razem z kolegą na wyspę. Jak się okazało po chwili udało mu się dopłynąć do brzegu o własnych siłach.







 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Down 11.08.2015 06:29
I pewnie sobie jeszcze podmuchałeś jak już wyciągnąłeś ?
Tony 10.08.2015 16:32
Już taką jedną uchlaną wyciągałem rok temu na piachach Downy bez szkoły, finał
Gość 08.08.2015 20:42
Jak się okazało autor artykułu wymyśla na poczekaniu barwne historie o mężczyznach płynących na wyspę gdzie jednemu udało się dopłynąć o własnych siłach a drugiemu nie więc zawrócił i popłynął zpowrotem.
Niefrasobliwy 07.08.2015 21:11
Ciekawy artykuł w dużej części wyssany z brudnego palucha autora . Robienie akcji na pokaz nikomu nie służy bo tonącego uratowali plażowicze a nie straże ,motorówki i helikopter których nieefektywne wykorzystanie należało by określić jako niefrasobliwe .
Gość 06.08.2015 08:56
tych nurków nie ma i co teraz kto da nura chociaż by ciało wyłowili
Gość 05.08.2015 22:14
Spali włącznie z Grzesiem.
Gość 05.08.2015 21:18
A gdzie była straż miejska ?
Gość 05.08.2015 18:56
Popek
Gość 05.08.2015 18:12
wiecie kto się topil?
Gość 05.08.2015 17:38
Piją, a później udają mistrzów pływania, kretynów nie brakuje, dobrze, że to tak się skończyło, a nie kiszeniem się pod wodą
Reklama
Reklama